*****
życie to hazard .. jedna partia pokera
nigdy nie wiesz jakie karty trafisz
trzymasz je w ręku i myślisz co ugrasz
czy dobrze wybierzesz? czy wygrać potrafisz?
głowisz się, dumasz, coś kombinujesz
spoglądasz na innych ..twarze pokerowe
ogromną presję na sobie czujesz
bo w dłoni karty dziwne, różnokolorowe
które zatrzymać a które wyrzucić?
z czym się nie liczyć a na co postawić?
czy walczyć do końca czy dać ''pas'' i grę skrócić?
czy zagrać vabank i ranking poprawić?
póki trwa rozgrywka nie wiesz czyś wygrany
walczysz, podbijasz stawkę bo jesteś uparty
lecz wynik tej partii będzie Ci znany
wtedy gdy każdy z graczy wyłoży swe karty
dla wszystkich Walentynek i Walentych, dużo miłości i czułości każdego dnia
****
świat jest pełen Walentynek
i Walentych w liczbie mnogiej
wszak miłości cały rynek
w atmosferze ciepłej błogiej
a serduszek pełne półki
i uśmieszków i buziaczków
fruwających jak jaskółki
wśród pszczółeczek i robaczków
wszyscy wszędzie się kochają
jedni drugim niosą słońce
wszem całuski swe rozdają
słówka czułe i gorące
ach...a gdyby tak codziennie
serce bliskim okazywać
dawać miłość swą niezmiennie
Walentynki wciąż przeżywać :D
dzisiejszy mój dzień nie był zbyt udany, wieczór, kubeczek gorącego kakao i tak mi przyszło do głowy by napisać w skrócie o wyjściu ( za drzwi ) w jednym bucie haha
****
zapewne niejedna z Was zna to uczucie
kiedy od rana jakoś nic nie idzie
wychodzisz z domu tylko w jednym bucie
i czujesz się jak w pijanym widzie
samochód jak na złość nie chce odpalić
komórka hm.. a jakże rozładowana
i nie wiesz czy głową w kierownicę walić
jesteś w rozsypce i zdegustowana
i jeszcze do oka wpadła jakaś rzęsa
zaglądasz dłubiesz makijaż spływa
rzucasz pod nosem kawałkiem ''mięsa''
zaczął się dla mnie zły dzionek chyba
a niech to wszyscy diabli i wszyscy anieli
jeszcze moment i chyba jakiś szlag mnie trafi
a mówią że ''piorun w pioruna nie strzeli''
ale widać że jednak przypiec to potrafi
i tak przez cały dzień los drwi z ciebie równo
w pracy, na zakupach, w domu przy obiedzie
czego się nie dotkniesz to wychodzi g....no
nic ci nie pasuje w niczym się nie wiedzie
i tylko jedna myśl twój umysł zaprząta
niech się zakończy ten dzień zwariowany
niech zniknie, przepadnie rzucony do kąta
uśmiechnij się, jutro dzień nowy rozpoczynamy
Witam wszystkich którzy zdecydowali się tutaj zerknąć :) z odrobiną niepokoju zarzucam temat związany z relacją kobieta - mężczyzna, nie jestem feministką, uważam że świat bez mężczyzn byłby żartem natury ale ....no właśnie to 'ale' skłoniło mnie do napisania tego blogu, jestem kobietą która ma niewątpliwą przyjemność pracować z mężczyznami i większość z nich to fantastyczni ludzie ale pewien ( wcale niemały ) ich procent stanowią faceci którzy uważają iż miejsce kobiety jest w domu przy dzieciach i garach a równouprawnienie to efekt nieżyciowej feministycznej ideologii stwarzającej jedynie problemy w ich uporządkowanym 'męskim' świecie, ich zdaniem kobieta która zdobyła wysoką pozycję społeczną i zawodową to nie wynik jej ciężkiej pracy w wielu przypadkach okupiona wyrzeczeniami a jedynie konsekwencja szumu jaki wywołuje temat równouprawnienie i działa to na zasadzie - dajmy kobietom trochę władzy a przestaną marudzić - jak przekonać tychże panów że kobiety oprócz rodzenia dzieci i ubijania kotletów również myślą samodzielnie i mają wiele do zaoferowania na wielu płaszczyznach w tym także zawodowych, to nie walka płci ale chęć współdziałania a mądrość kobiet nie zagraża pozycji jaką mężczyźni niewątpliwie zdobyli na wielu arenach. Pozdrawiam i życzę cudownego wiosennego weekendu 