fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

JASKÓŁKA...................

Jak strzała wystrzelona z łuku w przestworze
jak łódź wypływająca w bezkresne morze
jak myśl rzucona,już jej nie zatrzymasz
tak ty jaskółko,powietrze przecinasz

jak błyskawica,kreślisz na niebie znaki
nie mogą się z tobą,ścigać inne ptaki
by nagle zwabiona myślą tajemną
jak zając śmigasz tuż ponad ziemią

gdybyś zechciała kochana jaskółko
być mi kompanem,mą przyjaciółką
chciałbym powierzyć ci moje radości
byś była łącznikiem mojej miłości

tak jak listonosz zaniosła pakunek
dla mojej kochanej ,mój pocałunek 
a jeśli by go przyjąć zechciała
przynieś też do mnie ,gdyby oddała

miała byś od nas mnóstwo wdzięczności
za to łączenie naszej miłości
lecz ty nie słyszysz tak mi się zdaje
wolisz odlecieć w cieplejsze kraje.

IDOL


RWA...........................................

Czas płynie nieubłaganie
zatrzymać się nieskory,
znika młodzieńcza buta
mam coraz więcej pokory.

Niedawno ocierałem
łzy w żoniny fartuszek,
męki ponosząc straszliwe
kiedy zabolał paluszek.

Okropny byłem gdy miałem
wszystkim dawałem lekcję,
wypiąć goły pośladek
aby otrzymać iniekcję.

Dopadła mnie sprawiedliwość
nie wściekam się bez powodu,
dźwigam krzyż bez szemrania
nie stękam jak za młodu.

Aby coś trafnie ocenić
najlepiej to dobrze znać
tego co nazwę wymyślił
musiało też nieźle rwać

Podołam większym wyzwaniom
choć ciężkie przezywam chwile
chętnie przyjmując za tych
co nie udźwigną tyle.
IDOL

SENNE WIDZENIE


Tej nocy znowu mnie odwiedziłaś
jak anioł jasny z obłoku zstąpiłaś
poświatą księżyca oświetlona
idziesz w otwarte moje ramiona.

Kiedy się zbliżasz z każdym stąpnieniem
widzę naocznie co było marzeniem
co dotąd zjawą senną mi było
faktem się stało – urzeczywistniło.

Serce z radości rwie się w niebiosy
księżyc oświetla anielskie włosy
które jak potok z góry spadają
loki skręcone w poświacie grają.

W środku włosów twarz rozświetlona
noskiem jak skała na wpół rozdzielona
po boku której jak w morze wrzucone
oczka iskrzące jak listki zielone.

No i te usta całe różowe
na powitanie moje gotowe
brałem twarz w dłonie juz ją tuliłem
wszystko zniknęło - i się obudziłem.
 IDOL

NIE POWIEDZIAŁAM

Nie powiedziałam kocham - myślalam że zdążę
Nie powiedziałam przepraszam - myslałam że mam czas
Nie powiedziałam tesknie - sądziłam że to oczywiste
Nie zdążyłam złapac za rękę - gdy odchodziłeś
Teraz nie ma już NAS - zostały tylko wspomnienia

PANIENKA Z OKIENKA

Piękna niczym modelka
męskie serca łamała,
codziennie na ulicy
komuś w oko wpadała.

Pod oknem się przewijał
długi sznur wielbicieli,
którzy w otwartym oknie
zobaczyć Piękną chcieli.

Stojący pod oknem Jan
z brodą długą jak u żubra,
dowiedział się że nie ujrzy
bo nie ma się w co ubrać.

Pawłowi co od stania
niczym szpinak zzieleniał,
też nie osiągnął swego
grypą jej nos sczerwieniał.

Przeszkody się piętrzyły
pośród dni nocy i ranków
które wręcz wyrzucały
nadzieje z serc kochanków.

Ucichł gwar na ulicy
miłosnych serenad żal,
samotnie w oknie stoi
spoglądając smutnie w dal.

Nie można wciąż się skrywać
okazywać humorów,
ktoś już gdzie indziej czeka
gotowy do amorów.
IDOL