fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

NIESPOTYKANIE ZIMNY FACET

Nie jestem fanem zimy
ze wstydem to wyznaję,
ktoś trafił się tymczasem
z zupełnie innym zdaniem.

Gorące słowa prośby
które do wiosny słałem,
skwitował w taki sposób
-po prostu zbaraniałem.

On zimę tak hołubi
przytula gołym torsem,
na wiosnę nie wygląda
zimowym będąc morsem.

Nie martwi się tym wcale
śnieg pada jak confetti,
na śniegu ślady znaczy
wędrując niczym yeti.

Myśl taka stale dręczy
sprawiając serca drżenie,
gdy wiosna już zagości
jak zniesie ocieplenie?
IDOL

UCZUĆ PEŁNA ŁĄKA


Zjawiłaś się jak wiosna zielona
cała kwieciem obsypana,
wpadłaś wprost w me ramiona
tak wymarzona, wyczekiwana.

Czy na obłoku przybyłaś 
białą mgiełką owiana,
albo gwiazdą śpieszyłaś 
w mrokach nocy schowana.

Poranne słońca promienie
drogowskazem Ci były,
albo deszczu strumienie
z kroplami Cię spusciły.

Może rzeka Ci była
lokomocji środkiem,
na krze żeś przybyła,
jak ufo swym spodkiem.

Uczuciem wypełniłaś
me serce po brzegi, 
jak słońce sprawiłaś 
znikły chłody i śniegi.

Szczęście na twarzy wyrasta 
 uśmiech na ustach się błąka,
gdy serce porasta
uczuć pełna łąka.

IDOL


PIERWSZA GWIAZDKA

Słońce wolno odchodzi 
rzuca coraz dłuższy cień,
niebo zasnuwa granatem
kończy się grudniowy dzień.

Płatki śniegu wirują
spóźnione odrobinę
niebiosa rozwiązały
białą puchową pierzynę.

Jeszcze mak toczy zawzięty
w makutrze bój morderczy,
karpia dzwonko za dzwonkiem
głośno na patelni skwierczy.

Stół nakryty obrusem
pod nim sianko usłane,
można zaczynać wieczerzę
wszystko przygotowane.

Wreszcie ślą znak niebiosa
paląc gwiazdę ukradkiem
czas kolację zaczynać
białym się dzielić opłatkiem.

Nagle cicho z oddali
anielski głos dochodzi,
głosząc radosną nowinę
ludzie! Bóg się wam rodzi.

IDOL


BOŻE NARODZENIE

Niebo jaskrawo ubrane 
czerwień przetkana granatem
wieczór powoli zapada
ciemność króluje nad światem.

Cichnie wszystko wokoło
echo się tylko użala
niczym światełko nadziei
pierwsza się gwiazda zapala.

Nagle płacz ciszę przerywa
rodzi Maryja Dziecinę
chóry anielskie śpiewają
głosząc radosną nowinę.

Pora się dzielić opłatkiem
żeby kolędą zabrzmiało
chwałę wyśpiewać Synowi
którego niebo zesłało.
IDOL

PIERWSZA MIŁOŚĆ

Jak ptak instynktem wiedziony
w serca tęsknoty ulewie,
w parku wstępuje zielenie
wspomnień myślami by błądzić.

Księżyc zerkając ukradkiem
w wodzie podziwiał odbicie,
sypiąc poświaty ukryte
tworzył świetliste miraże.

Gardeł zamknięte arsenały
cieszą cichymi jękami,
dzwony klasztorne dźwiękami
pieśni miłości nam grały.

Serca ściśnięte wciąż drżały
jak liść osiki na wietrze,
usta od żaru gorętsze
sycą słodyczy rzekami.

Wyznam to z czystą rozkoszą
myśleć o Tobie nie przestaję,
w sercu gniazdko uwiłaś
byłaś mą pierwszą miłością.
IDOL