fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

GÓRY ..............................

Pośród bujnej zieleni 
powietrze jak kryształ czyste,
potok w słońcu się mieni
wokół góry strzeliste.

Jakby z trawy wyrosły
szczytami niebios sięgają,
w połowie drzewami porosły
w połowie łysinami błyskają.

Przecięte żlebu korytem
co rusz ogrom pokazują,
niczym straże na basztach ukryte
pieczę nad doliną sprawują.

Chmur kłębiących się opary
potęgują uczucie grozy,
pokazując mocarza bary
zamarłego w stanie hipnozy.

Lecz kiedy błyśnie słońce
najpiękniejsze wczesną jesienią,
barwami podziw budzące
jak panna rumieńcem się mienią.
IDOL

OGIEŃ...............

Świat pędzi,jak błyskawica
nie bacząc na konsekwencje,
każdy się życiem zachwyca
bez względu,na egzystencję.

Jak iskra co padnie wśród drwa
w skrytości tam jakby zamiera,
choć jej nie widać,to jednak trwa,
wolno, wciąż w sobie się wzbiera.

Powoli rozkwita jak róża,
co płatki do słońca otwiera,
nagle, wybucha jak burza,
za chwile,gwałtownie umiera.

Jak słowik co śpiewa wśród łąk
tak pięknie, że dech zapiera,
tak ona wśród wielkich mąk
z trudem,przez dym się przedziera.

Drobnego deszczu kroplami,
co nagle w ulewę przechodzi,
zachłannie, małymi łykami
z iskry, ogień się rodzi.

Wybucha wciąż większym płomieniem
choć wiatr przeciwny wieje,
za chwilę zostaje wspomnieniem,
ogień przygasa,truchleje.

Ginie pod burzy naporem,
rozdarty przez błyskawice,
by gromem rażony, z uporem
czerwone pokazać znów lice.

Kawałki drew osmalone
zostają z ciepłego ogniska,
bezgraniczną tęsknotą zasilony,
wesoło, w górę wytryska.

Dokładaj do niego wytrwale,
to życia naszego cel właśnie,
serce wkładając w to stale,
niech ogień, nigdy nie zgaśnie.

IDOL


SEN O KRAKOWIE

Skąpany słońcem Kraków się budzi
dostojna królowa ,oczy przeciera
chociaż niewielu jest jeszcze ludzi 
życie powoli tempa nabiera 

po dachach Wawelu słońca promienie
biegają jak dzieci, grające w berka
z paszczy smoka buchają płomienie
co straż trzymając, na zamek zerka

na plantach w drzewach, ptaki śpiewają
melodia płynie, ku Wiśle hen
pierwsze wycieczki hejnału słuchają
który urywa się , jak nocny sen

obok Sukiennic ,koło dorożek
kwiaciarek wianuszek ukwieca świat
obok ,winiarni co bywał Mrozek
do Mariackiego,modlić się idzie zakonny brat

Floriańską drepczą staruszki 
nie przerwanie czasu szmat długi 
mijają teatr koło Sanguszki 
i okno gdzie bywał Jan Paweł drugi

znajome widoki ,znów zatęskniłem
choć tyle już razy wracałem 
chociaż serca nie zostawiłem
to jednak Kraków pokochalem.

IDOL


PIERSI .............


Jak zdecydowana większość panów
co glob ziemski zamieszkuje
należę do grupy fanów
która się biustem fascynuje

nie ma w tym próżności
ponieważ piękno przyciąga
a ciało kobiece w szczególności
największy zachwyt osiąga

dziwić się wielce nie należy
że pierś jest nam miła
od niej ludzkość zależy
to ona nas wykarmiła

piękny pagórek nad ciałem
wyniośle się prezentuje
jak spis zakończony annałem
który nad nią króluje

aksamitna skóra ją chroni
cętka na środku widnieje
kiedy trzymasz w dłoni
z zachwytu serce topnieje

gdy ją ręka pieszcząc uciskuje
biorąc niby w kleszcze
jej jędrność powoduje
ciało przenikają dreszcze

choć zjadłbyś ją chętnie
gdyby tylko się dała
jednak ssać ją namiętnie
też jest rozkosz niemała

chciwe wargi ją chłoną
język drażni koniuszek
cętki czerwienią płoną
tak smakuje damski cycuszek

choć się bardzo starałem
aby piękno piersi ukazać
jednak tego nie dokonałem
brak słow - aby tego dokazać.
IDOL

WDZIĘKI HELENKI

Piękna Helena 
córka ułana
w drylu wojskowym
była chowana

piękna maskotka
i oczko baonu
chłopcom umiała
stawiać do pionu

wszyscy dowódcy
na nią psioczyli
gdy krok ćwiczący
musztrę gubili

dzięki Helenki
pięknej naturze
brali nagrodę
wprost na parkurze

IDOL