Niektórzy pytają mnie: "Po co tu piszesz? Przecież nikt tego nie czyta, nikogo to nie obchodzi..."
Mawiają, że Nadzieja umiera ostatnia... I choć wolałabym żeby było inaczej, to jednak Ona we mnie jest, tli się, prawie dogasa, ale jest. I dopóki ona się tli dopóty będę Was zamęczać swoimi wypocinami.
Piszę z pobudek egoistycznych.
Czasem piszę z nudów, czasem z myślą, że kogoś choć w minimalny sposób rozweselę, skłonie do marzeń czy do zastanowienia się, natchnę, zainspiruję, ...
Bo może pojawi się Ten On czy Ta Ona którzy czują podobnie... I choć są wśród wielu to tak jak ja czują się samotni? Zagubieni?
Jednak głównie piszę bo może Ten Tamten jakoś magicznie, przypadkowo natrafi na mój ślad...
Przeczyta wszystkie moje wpisy i pozna, że to Ja. JA! Przypomni sobie... Zatęskni...
Napisze... Że żyje! Że jest! Że pamięta!
Bo jak mawiają Nadzieja umiera ostatnia...

kaligrafia7
Po co tu piszę?
Jeanette Winterson - "Kamienni bogowie"
*" Duszy nie sposób nigdzie znaleźć w chwili śmierci, bo ona nie mieszka w ciele człowieka, tylko w jego celu."
*" Urodziłam się w popiołach z pożaru i nauczyłam się płonąć."
*" Mieszkam w echu drugiego życia"
*" Słowa są tą częścią ciszy, którą da się wypowiedzieć."
*" Wyczaruj mnie swymi dłońmi, Asie Trefl i pamiętaj, że nigdy nie chciałam być czarnym kotem, który w odwecie przebiegnie Ci drogę."
*" Życia nie da się zamknąć w prostej alternatywie: wszystko albo nic. Bo to jest wszystko i nic równocześnie. Zapomnij o albo-albo."
*" Myślę, że wołam do Ciebie przez całe swoje życie, przez przestrzeń czasu. Uporczywie wysyłając sygnał, pewna, że usłyszysz... Któregoś dnia."
*" Płaczę, bo człowiek całe życie szuka jakiejś przystani, ale jak już ją znajdzie, to zaraz ktoś inny zrównuje ją z ziemią."
Daj się ponieść....
Często planujemy...
Podróże, obiad na cały tydzień, naszego ukochanego, ukochaną, pierwszą randkę, ślub, przyszłość... Poświęcamy na te plany wiele czasu i energii a często gęsto wychodzi na to,że życie miało na nas, dla nas inny plan...
Można płakać nad tym straconym czasem, tkwić w tym żalu i się załamać, a można zaufać trochę życiu, popuścić trochę wodze i dać się ponieść, dać się zaskoczyć...
Porozmawiajmy o książkach : Pierwsza książka
Witam.
"Niewiele rzeczy ma na człowieka taki wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca" Carlos Riuz Zafon - Cień wiatru
Ciekawa jestem czy pamiętacie swoja pierwszą przeczytaną książkę? Nie mam tu na myśli Elementarza ani książek które ktoś wam czytał. Mam na myśli książkę którą przeczytaliście sami od początku do końca.
Moją pierwszą przeczytaną książką była "Kłamczucha" Małgorzaty Musierowicz. (Przeczytałam ją tylko raz) Bardzo mi się spodobała, ale nie przekonała mnie ani do lektur ani do czytania. Drugą książką która mnie trochę przybliżyła do świata książek był "Mały Książę" Antoine’a de Saint-Exupéry’ego. Do tej książki wracam dość często, sama nie wiem dlaczego, ale ona nigdy mnie nie nudzi :)
No i trzecia pozycja która spowodowała, że zaczęłam czytać książki regularnie był Harry Potter. Wróciłam do tej serii po 10 latach niestety nie podoba mi się tak jak wtedy.
No właśnie wracacie do przeczytanych książek? Ja tak i nie, ale to zostawię na inny raz.
Kazimierz Wierzyński - Memento
Wymyśliliśmy wyścigi samochodów i wyścigi kangurów,
Wymyśliliśmy loterie, karty, ranione ambicje i chaosy uczuć,
Wymyśliliśmy radość z nieudanych wierszy przyjaciela,
Wymyśliliśmy smutek z kurzych łapek przy ukochanych oczach,
Wymyśliliśmy gapiów przy małym nosorożcu urodzonym w ogrodzie zoologicznym,
Wymyśliliśmy pokazy nagich dziewcząt o nogach długich jak mila,
Wymyśliliśmy aferę Dreyfusa i aferę kanału panamskiego,
Wymyśliliśmy tyle namiętności, że nie ma w nas nic, prócz terroru życia,
Wymyśliliśmy systemy filozoficzne, zwycięstwa ich i bankructwa,
Wymyśliliśmy wojny i pomniki generałów i pacyfistów,
Wymyśliliśmy brak czasu, aby nie zostawać ze sobą samym,
Wymyśliliśmy asekuracje od wypadków i błyskawiczne ambulanse,
Wymyśliliśmy szpitale z chłodzonem powietrzem, chloroform i eter,
Wymyśliliśmy wszystko, by umniejszyć cierpienia,
Wymyśliliśmy wszystko, by zapomnieć o śmierci.
I zapomnieliśmy.
I cieszymy się z utraty pamięci
I śmiejemy się z ludzi, którzy nie wymyślili nic
Ale wierzą w inny początek i koniec
I klękają utrudzeni
I twarz kryją w dłonie
I wiedzą co mówią,
Gdy szepcą przed nocą:
Odpuść nam nasze winy.
Więcej wierszy znajdziecie na tej stronie : https://poezja.org/wz/