Smak wierszy
Moje wiersze są teraz jak wspomnienia
MÓJ DOM MUREM PODZIELONY ...
,,Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej stronie kuchenka
Moje ciało murem podzielone
Dziesięć palców na lewą stronę
Drugie dziesięć na prawą stronę
Głowy równa część na każdą stronę
Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony
Lewa! strona nigdy się nie budzi
Prawa! strona nigdy nie zasypia
Lewa! strona nigdy się nie budzi...,,
https://youtu.be/_vw2K0AgFF0
Szczęśliwej Polski już czas ...
Hej !
A Wy już się obudziliście , czy będziecie spać do południa ? ....
Cztery ściany
Cisza pustych ścian
Echo odbija się pustką
Kiedyś było tak ciepło
Inaczej...
Filiżanka samotna
Na kuchennym stole
Ona nie koi ran
Budzi wspomnienia
Kiedy rano wstawałam zaspana
Mówiłeś ...powoli
Usiądz spokojnie,zrobiłem śniadanie
Czy już nigdy nie usłyszę
Obcych głosów w mym rodzinnym domu
Czy juz wieczny chłód i cisza
W stalowych trzymač będzie mnie okowach?
Dzielić się wiedzą,czy nie ?
Jak myślicie,czy warto dzielić się wiedzą na temat typów z "GD" ?? Bo jakoś ja mam mieszane odczucie co do tego......
Taki piękny dzień
Promyk w okno zapukał
Wstawaj szybko
Czas na życzenia
Moja mała córeczko
Czas nie goi ran
Ile życia zawsze będę
Życzenia w tym dniu składała
Przymykam oczy
Obrazy jak w iluzjonie migają
Ileż bym dała bym mogła
Cię przytulić,ciepło poczuć
Głos usłyszeć
Na ławeczce usiadłam
Wiaterek wraz ze mną przysiadł
Biały bukiecik konwalii
I króliczek mały obok postawiłam
Tak o niego prosiłaś
Nie zdążyłam,ale dzis prośbę
Spełniłam...
Śpij słodko aniołku najdroższy
W mym sercu szczególne miejsce
Masz zarezerwowane...
Tak blisko ciebie mam
Podzielmy się dobrem serca. Podzielmy się dobrem słowa, ciepłem radości i nadzieją trwania... Odkryjmy dobro w oczach drugiego człowieka... Niechaj rozkwita na kamiennym bruku, życzliwym gestem, przyjaznym spojrzeniem. Niechaj nas słońcem dobra opromienia... Niech w naszych sercach zagości - Miłość...Wiara... Nadzieja... bo przyjaźni potrzebujemy jak wody, bez niej usychamy jak kwiaty. Człowiek posiadający Przyjaciół… ma prawo czuć się bogaty…
Test. :)
PHP8.
Nocne powroty
Pobiec do lata ,do łąk kwieciem
Ubarwionych
Do pól złotem wymalowanych
Do słońca promieni jak dotyk dłoni Twój
Tęcze na niebie przywitać
Tylko po co te powroty
Zmienić juz nic nie mogą
Każdego poranku byłes tuż obok
Z burzą i wiatrem,słońcem i deszczem
Na każdym życia przystanku
Kiedy nocy czas sen przerwie zły
Słowa jak spowiedź i słone łzy
Wczesniej nie wiedziałam że samotność
Głośno krzyczy...
I słowa tak wartko płyną
Jak by zerwały się ze smyczy...
Nieidealne ideały.
Dzień dobry.
Dziś będzie rzecz o ideałach urody. Zainspirowała mnie cór, bo mimo różnicy pokoleniowej okazało się, że bardzo, bardzooo, bardzoooooo podoba nam się ten sam mężczyzna ( i jej koleżankom też, nawet tym les).
Oto i on, aktor Pedro Pascal.
Wychodzi na to, że Pedro łączy pokolenia w sposób przyjemny, zgodny, bezdyskusyjny.
Matka z córką mogą pogadać o zgrabnym tyłku czterdziestoośmioletniego Pascala i o tym, że nawet jak ma akurat wąs, to nie przeszkadza. Zupełnie.
................................................................................................................................................................................................................................Pierwszym moim ideałem urody był komiksowy Romek z Tytusa, Romka i A'Tomka Papcia Chmiela.
Zakochałam się na zabój w tej blond grzywie i stylu noszenia się.
To była miłość platoniczna, jakże wzniosła ;)
Po latach okazało się, że cór miała to samo z tym Romkiem ( chyba genetycznie dziedziczymy gusta) .
................................................................................................................................................................................................................................Jest takie określenie na na natychmiastowe zakochanie się :"Sycylijski grom".
Raz mnie trafił, bo spotkałam tego Papciochwmielowego Romka w autobusie.
Wygląd identyczny, aczkolwiek mniej anorektyczny.
To był TEN BLONDYN Z GRZYWĄ. I żeby było w punkt, to mówili na niego Romek, choć tak naprawdę miał na imię Romuald ( niefrasobliwi rodzice ;))
A za mną "latali" tylko bruneci i ciemni szatyni z lekko kręconymi włosami...Co za pech ;)
................................................................................................................................................................................................................................Fizyczne ideały dawno mi przeszły, choć pewna słabość pozostała.
Najseksowniejszym organem dla mnie jest mózg, dobrze, że ukryty pod kopułką, bo pięknością nie grzeszy ;)
A jak u Was z tymi ideałami urody damskiej/męskiej z lat młodszych lub obecnych?
A, zapomniałam, z kobiecych ideałów to do tej pory nie wyrosłam z fascynacji urodą Michelle Pfeiffer.