Usoprades

 
Rejestracja: 2017-12-30
przepraszam https://www.youtube.com/watch?v=Kdm1P27dVBQ
Punkty44więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 156
Ostatnia gra
Omaha Saloon

Omaha Saloon

Omaha Saloon
6 lat 115 dni temu

Jak magnez

Jak magnez


co to się stało
że ciało z ciałem
się pomieszało.
Jak jakiś magnez przyciąga nas
ciągnie i złącza
na jakiś czas.
Na raz się dzieje coś przedziwnego
bo nasze ciało
ciągnie do tego.
Rodzi się miłość
chwila rozkoszy
i poddajemy się.
Bez przytomności
i bez pewności
niech dzieje się co chce.
Serce się tłucze jak młot kowala
ściśnięte ciało moje zniewala
jak by ściskały mnie powoje.
W zapachu potu obmywasz ciało
i tak skąpane w łóżku zostało.

heloł helloł

Wróć... do domu... wróć...

chyba przekaz jest oczywisty...

smutkiem przerzucasz
kolejne zdjęcia.
te znane Ci twarze, znane serca
i twe nogi wprost do ugięcia..
wytłumaczyć sobie nie możesz
czemu tak brakuje Ci
szarych przedmieść
ubogiego domu
rozkaz wedle
życzenia. komu?
na przekór sobie.
a czegoś brak. ?
Spoglądając na wizę
z uczuciem
że kolejny dolar wypchany polską kieszeń
nie uleczy.

więc proszę.
wróć do domu..
czego Ci brak?
tak trudno zrozumieć,
że ktoś na Ciebie czekał
dni
tygodnie
lata
wieczność.
i zbyteczno...

a teraz jest zimno na zewnątrz
i nikt Cię nie usłyszy
czujesz ? to wewnątrz
serce czyjeś dyszy.
i tak trudno Ci uwierzyć
że mając tyle
chcesz mieć mniej.
Bez układów
nie dojdziesz nigdzie - myśląc
nie zleciałeś na dół.
Gdzieś daleko, za Wisłą...
I doktorze,
nie wierzę, że nie mogłeś być
tym kim chciałeś być
w ojczyźnie swej....
ale skoro
za oceanem milej Ci jest...

więc proszę,
nie wracaj do domu
jeśli obce Ci matczyne serce.
moneta daje szczęście w ręce.
lecz gdy biało czerwone barwy
przypomnisz sobie
i ten zapach rodzinnego domu..

sercu szczęście paląc
nie zwierzaj się nikomu
zapłacz lekko przy świecy


"tak daleko mi do domu..."



pieniądze szczęścia nie dają.?

autor

samOtna


dzień dziadka i babci to szczęście...

Czym jest szczęście?
Nie wiesz?
Powiem Ci.
Szczeście to wszystko,
co najpiękniejsze.
Wszystko, co najważniejsze.
Szczęscie to gwiazda,
która na niebie świeci.
Szczęscie to liść,
który z drzewa leci.
Szczęście to słońce na niebie,
moje serce, które woła:
"Kocham Ciebie!"
Szczęście to wszystkie dni,
wszystkie sny.
Szczęście to piękne oczy.
Szczęściem jesteś Ty babciu i dziadku

Wiersze Internautów - Autor: Sebi (przeczytaj ...zastanów skomentuj)

Szlak mój

Idę przez życie krętą drogą
Zmęczonym krokiem pokonuję trudny szlak
Przede mną góry, głębokie wody
Na plecach dźwigam ciężar swoich lat.

Mijałem bagna i pustynie
Spotkałem ludzi życzliwych mi
Lecz zostawiłem ich gdzieś w tyle
Samotnie szukam szczęśliwych dni.

Wpatrzony ślepo w swój własny szlak
Mijam wciąż ludzi, mijam zdarzenia
Nie świadom tego że mnie w nich brak
Idąc samotnie tracę marzenia.

_____________________
Dodatkowy opis autora:
Wszelkie Prawa Zastrzeżone

śmierć....Tyle

Wesoły Cmentarz / Cimitirul Vesel, Săpânţa (Rumunia)Już przeszło 2000 lat temu Epikur twierdził, że śmierci bać się nie należy, bo przecież póki jesteśmy, śmierci nie ma, a gdy ona przychodzi, nie ma już nas. Dla hinduisty śmierć to nie koniec, a tylko jeden z punktów jego niekończącej się wędrówki – samsary. Chrześcijanin pocieszy się, że śmierć nie tylko nie jest końcem, ale w zasadzie jest dopiero początkiem pozbawionego trosk ziemskiej egzystencji życia wiecznego. Ilu filozofów, ile religii, tyle sposobów na oswojenie śmierci. I za dużo ich, i za mało jednocześnie.

Ludzie umierają codziennie, a od czasu wynalezienia telewizji umierają wręcz hurtowo, bezwstydnie, na naszych oczach. Umierają dzielni żołnierze, umierają anonimowi biedacy, umierają gwiazdy, zarówno te lokalne, jak i światowej sławy, umierają znani poeci, umierają ciapowaci prezydenci, umierają okrutni dyktatorzy, umierają małe dzieci. Wszyscy zdają się powtarzać średniowieczne: memento mori, a my jednym ruchem kciuka zmieniamy kanał i zapominamy.

Śmierć obca spowszechniała, zdewaluowała się do informacji wklejonej na Facebooku, do opisu w komunikatorze, do jednego z wielu tematów rozmów zaraz obok pogody. Śmierć już od dawna nie przeraża (chyba już nawet horrory tego nie potrafią) i nie zmusza do refleksji. Potem niezapowiedziana przychodzi do nas, a my, samotni pod zimnym światłem gwiazd, zaczynamy sobie z tej samotności zdawać sprawę, z tej naszej bezsilności, małości, z naszej nędzy, z bezsensowności...

Miłość i śmierć często szły ze sobą w parze. Miesiąc temu w naszym wyborze poezji dominowała miłość, zatem marcowy wybór oddajemy w ofierze śmierci. Na początek dwa piękne wiersze jednych z moich ulubionych poetów: Bolesława Leśmiana i Jana Kochanowskiego. Może ci, którzy w trudnych chwilach nie znajdą ukojenia w religii czy filozofii, znajdą je właśnie w poezji.

Witold Wieszczek