"Któregoś dnia oślepniesz. Jak ja. Będziesz siedział gdzieś, punkcik zagubiony w pustce, w ciemności, na zawsze. Jak ja. Któregoś dnia powiesz sobie „Zmęczony jestem, usiądę”, i siądziesz. A potem powiesz sobie „Głodny jestem, wstanę i zrobię sobie coś do zjedzenia”. Ale nie wstaniesz. Powiesz sobie „Nie powinienem był siadać, ale skoro już siadłem, posiedzę jeszcze trochę, później wstanę i zrobię sobie coś do zjedzenia”. Popatrzysz chwilę na ścianę, a potem powiesz sobie „Zamknę oczy, może prześpię się trochę, będę się po tym czuł lepiej” i zamkniesz je. A kiedy je otworzysz, ściany już nie będzie. Znajdziesz się w nieskończonej pustce, której nie wypełniliby wszyscy wskrzeszeni zmarli wszelkich czasów, i będziesz w niej jak ziarnko piasku pośród stepu."
VNL Gdańsk - koncert
Polscy siatkarze wygrali z Brazylijczykami w pięknym stylu 3:0. Można by rzec, że wykiwaliśmy ich. Kiwki-Śliwki aż dziw, że tak łatwo wchodziły w parkiet przeciwników. Chłopaki pokazali, że bez Kurka (zdrowia!! Bartek) też pięknie sobie radzą. W sobotę gramy o finał z Japończykami. Spotykamy się o 17:00
Typowe polskie lato
Całym rokiem czekasz z utęsknieniem na te kilka dni wolnego i .... jak zwykle aura płata psikusa i zamiast słońca i ciepła serwuje deszcz, wiatr i chmury ... A było jechać w góry ...
Dążyć do celu
Ile jest ścieżek, ulic szerokich
I wąskich polnych dróżek
Nie zliczysz ich,nie wiesz
Do celu dążysz uparcie
Codziennie...
Dni pełne marzeń
Schowane gdzieś w wysokiej trawie
Zapisuje je drobnym maczkiem
I chowam w szufladzie
Wolną się czuję kiedy wiatr we
Włosach gra...
Słomkowy kapelusz porwał
I odrzucił w dal...
Moje łąki kwieciem ubarwione
Zapraszają ...
Motyli rój nad głową tańczy
Błękit nieba ,lata czar
Lekkim krokiem szukam dnia
W którym spotkam swe marzenia
I wtedy usiądę już spokojna
Szukać już nie muszę
Odnalazłam cel
Gdybym był diabłem.
Gdybym był diabłem.
punkty
Złodzieje GD nie naliczają pkt (przetasowania i podpowiedzi) w grze Mahjong
Świadectwo
Świadectwo nawrócenia.
Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią... 2Tym.4:3
Maria - matka Jezusa
Alert....
Wczoraj alert ogłoszono
Pogoda wariuje
Słonko grzeje
Nic nie folguje
Jak w balecie
Słonko z wiatrem tańczy
Chmury pędzą gdzieś na oślep
Lipiec grzeje,skwar okropny
Już pomruki słychać głuche
Burza już swe prawa zapowiada
Ja od brzdąca malutkiego
Za burzami nie przepadam
Ale rady nie ma na to
Co niebiosa nam zsyłają
Przyjąć trzeba
No bo innej rady nie ma