fangry

 
Rejestracja: 2011-05-21
Witam
Punkty80więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 120

USTA KTÓRE LECZĄ .

Są choroby nabyte
zakaźne i wrodzone,
czasami są śmierte
bywają też zmyślone.

Zwłaszcza jedna jest słynna
migrena - to ból głowy,
występuje wtedy
gdy idziesz do alkowy.

Zjawia się zawsze kiedy
miłosna gra altówka,
dręczy mnie pytanie
choroba czy wymówka ?

Wszystkiego próbowałem
nie widząc już ratunku,
ból w końcu troszkę ustał
po mym pocałunku.

Chociaż tak strasznie boli
mimo że nie kaleczy,
by ulżyć zacząłem
migrenę seksem leczyć.

Zawsze byłem wrażliwy
na los i dolę człowieczą,
odkryłem że mam moc
i usta które leczą.

Pani którą leczę
ból życia nie zaburza,
po kilku sesjach w łóżku
rozkwitła niczym róża

Na pewno bardzo chętnie
dzisiaj się wypowie,
nie myśli już o bólu
co inne mając w głowie.

Jak Judym dziś się czuję
z wrodzoną mi skromnością,
ulgę niosę łącząc
pracę z przyjemnością.
IDOL

CASTING DO AKTU ..........

Stając przed trudnym wyzwaniem
rzuconym przez Bogdę Turek,
z aktem kobiecym się zmierzyć
spróbuję kreśląc go piórem.

Ażeby sprostać zadaniu
odpowiedzialność jest wielka,
by piękno aktu ukazać
potrzebne jest mi modelka.

Jeśli jest chętna kobieta
może być nawet nieśmiała,
nie musi stanąć w ” rosole”
wystarczy kawałek ciała.

Tak jak kiedyś Ewa w raju
unosząc kwiatka listeczek
co rusz nowy pokazała
swego ciała kawałeczek

Wiec śmiało drogie kobiety
bierzemy się do roboty
wystarczy być młodą i chętną
nawet nie trzeba mieć cnoty.
IDOL

KOBIECY AKT...

Kiedy oglądam akty 
wątpliwość rodzi się wielka,
kto większy wkład ma w dzieło
twórca czy może modelka ?

Choć problem nie jest łatwy
nagle olśnienia doznaję,
przecież artysta tylko
urok kobiety oddaje.

Malując jej wizerunek
piękno wtedy ukarze,
troszkę podkoloruje
jeśli jest komplemenciarzem.

Dla jednych martwa natura
dla mnie to zwykłe bajania
chociaż pięknem zachwyca
nie wzbudza pożądania.

Puenta rodzi się taka
nic piękniejszego na świecie,
jak to które zawarte
zostało w nagiej kobiecie.
IDOL

WIOSENNA ROZBIERANKA.

Skowronka śpiewu nie słychać
sasanka jeszcze nie wzeszła,
śniegi i mrozy to przeszłość
zima wreszcie odeszła.

Słońce największy podrywacz
robi za aranżera,
aktorki ze swej sztuki
wzrokiem zaczyna rozbierać.

Zdjęło futerka,kurtki
z głowy czapki, kaptury,
kolorem włosów dotyka
modne układa fryzury.

Kształty wdzianko oplata
o wolność nie będą błagały,
z dużego dekoltu bluzki
pulchne bazie wyjrzały.

Z nóżek znikły legginsy
wynalazek babcini,
suknie błyskają kwiatami
wróciły spódniczki mini.

Chętka do życia powraca
świat jest taki uroczy,
gdy się kobieta rozbiera
można nakarmić oczy.
IDOL

EPITAFIUM DLA BOŻENKI.


Nic złego nie uczyniłaś
choć pecha miałaś widocznie,
bez żadnych szans na obronę
na śmierć skazana zaocznie.

Młodziutka kobietka zamiast
szczęścia od życia wymagać,
z tytanem w nierównej walce
za młodu przyszło się zmagać.

Czas działał przeciwko Tobie
choroba jak sztorm szalała,
gasłaś jak słońce wieczorem
co dzień nadzieja topniała.

Ból co się odbijał echem
atakował wciąż falami,
nie miałaś sił już krzyczeć
o śmierć błagałaś jękami.

Brak sił by podnieść powieki
z pod których kapie gorzka łza
jak mantra powracające
pytanie - Boże czemu ja?

Aż nadszedł taki poranek
budzony słońca promieniem
ucichłaś jak powiew wiatru
oddanym ostatnim tchnieniem.

Serce smutkiem przepełnione
z oczu łza goryczy spływa,
choć czas płynie nieustannie
pamięć ciągle o Tobie żywa.
IDOL